Postanowiłam reanimować mój blog. Jakoś tak od dawna leżał odłogiem. Teraz poczułam, że jest to moment na uzupełnienie wpisów. Mam nadzieję, że to mi się uda. Trzymajcie kciuki.
Dzisiaj kotlety z kalafiora. Składniki: 1 mały kalafior, 200 g gotowanej ciecierzycy, 100 g orzechów nerkowca, 100 g niemięsa mielonego, 3 łyżki płatków owsianych, 0,5 szkl mąki pszennej, 3 łyżki płatków drożdżowych, kilka łyżek oliwy, sól, pieprz, kumin, ostra papryka, wszystko zblendowałam, uformowałam, małe kotleciki i usmażyłam.
Zrobiłam do nich pure ziemniaczane i sos pomidorowy.
Dzień dobry!!! Dzisiaj szybki przepis na kotlety z kalafiora i tofu. Palce lizać 🥰💚👍 1 ugotowany kalafior, 100 gr tofu starego na średniej grubości tarce, 3 łyżki mąki, odrobina mleka roślinnego, sól, pieprz, 2 ząbki czosnku, gałka muszkatołowa. Kalafiora rozdrabniamy widelcem, dodajemy resztę składników, dokładnie mieszamy. Formujemy kotlety, obtaczamy w bułce tartej lub panko. Smażymy z obu stron na złoty kolor 💚💕 I to wszystko, najlepiej smakują z puree ziemniaczanym i jakąś sałatką.
Kotlety warzywne robię często. Dzisiaj na tapetę poszła cukinia, kukurydza i groszek z puszki. Do tego płatki owsiane i przyprawy.
Składniki:
1 średnia cukinia
1/2 puszki groszku (puszka 300g)
1/2 puszki kukurydzy (puszka 400g)
2 szklanki płatków owsianych
kawałek wegańskiego sera ala gouda (można pominąć)
przyprawy: sól, pieprz, kumin, czosnek, rozmaryn – do smaku
Cukinię starłam na tarce o grubych oczkach, odcisnęłam nadmiar wody. Starłam ser i dodałam do cukinii razem z groszkiem i kukurydzą. Płatki zblendowałam w mikserze i dodałam do warzyw. Przyprawiła. Dokładnie wymieszałam i zostawiłam na ok 20 min. Następnie wilgotnymi rękoma formowałam kotleciki i smażyłam do zrumienienia z każdej strony.
Podałam z kiszonymi burakami i ryżem. Smacznego!
Na youtube można zobaczyć filmik pokazujący jak powstawały te kotlety warzywne zapraszam na kanał Zojka72
Znowu kotlety. Kotlety robię chyba ze wszystkich warzyw jakie mi wpadną w ręce. Dzisiaj kalafior i ziemniaki w roli głównej.
Składniki:
1 kalafior,
8 ziemniaków,
1 czerwona papryka,
1 mała cebula,
2 łyżki płatków drożdżowych,
1 szkl mąki owsianej,
sól, pieprz, wędzona papryka do smaku
Wykonanie:
Surowego kalafiora i surowe ziemniaki starłam na tarce (mam elektryczną), wymieszałam. Dodałam pokrojoną drobno cebulę i paprykę, znowu wymieszałam. Teraz dodałam płatki drożdżowe i przyprawy. Na początku masa wydaje się zbyt sucha, ale w trakcie mieszania warzywa puszczają sok i konsystencja się zmienia. Uformowałam kotleciki i usmażyłam. Smażyłam po klika minut z każdej strony.
Miałam jeszcze trochę puree z dyni, które zostało mi po pieczeniu ciasta. Postanowiłam więc zrobić kotlety.
Składniki:
2 szkl puree z dynii
1/2 papryki czerwonej
1 marchew
50 gr wegańskiego sera
2 ząbki czosnku
kawałek imbiru
8 łyżek granulatu sojowego
5 łyżek mąki z ciecieżycy
2 łyżki płatków drożdżowych
sól, pieprz do smaku
Wykonanie:
Granulat dodałam do puree z dynii, wymieszałam i zostawiłam na 10 min. W tym czasie pokroiłam paprykę, starłam ser, imbir, czosnek i marchewkę. Wszystkie składniki, razem z mąką i przyprawami dodałam do puree i dokładnie wymieszałam. Formowałam kotleciki i smażyłam po 2-3 z każdej ze stron, aż do zesłocenia. Gotowe.
Obiecuję sobie, że będę pisać reularnie, ale zawsze jest jakieś wytłumaczenie dlaczego tego nie robię. Przepraszam Was za to i zabieram się za pisanie.
Dzisiaj przepis na kotlecki z kalafiora i ziemniaków. Są smaczne i proste do zrobienia.
Składniki:
1 średniej wielkości kalafior,
700 gr ziemniaków,
4-5 łyżek skrobi ziemiaczanej,
4-5 łyżek mąki kukurydzianej,
2-3 łyżki natki pietruszki,
przyprawy: kumin, garam masala, kurkuma, pieprz, ostra papryka, sól, słodka papryka, rozmaryn – ja lubię dużo przypraw, daję ich minimum po 1/2 łyżeczki, soli do smaku.
Ziemniaki obieram i gotuję, kalafiora kroje na mniejsze kawałki i też gotuję. Gdy jedno i drugie jest już miękie, odcedzam i studzę. Następnie mielę na jednolitą masę. Dodaję mąki i przyprawy, dokładnie mieszam. Jeśli jest taka potrzeba dodaję więcej mąki kukurydzianej i doprawiam do smaku. Kotleciki formuję w dłoniach, robię kulki, które lekko rozgniatam, staram się je tak uformować aby wyszły okrągłe. Masa lekko lepi się do rąk, ale mi to nie przeszkadza. Co jakiś czas moczę ręce w zimnej wodzie. Kotleciki smażę po kilka minut z każdej strony (do zrumienienia) na rozgrzanym oleju.
Ja swoje kotleciki podałam z żółtym ryżem i warzywami.