Barszcz ukraiński

Jakiś czas temu zrobiłyśmy u nas w domu pyszny barszcz ukraiński. Idealny na ten czas! Jest pyszny. Ja jestem wielką miłośniczką zup, mój mąż nie, ale ten barszcz mu bardzo smakował.

Barszcz ukraiński zojka72

Składniki:
1 cebula,
2 marchewki,
1 piertuszka,
300 g fasoli,
200 g pekińskiej kapusty,
0,5 kg ziemniaków,
2-3 duże buraki,
przecier pomidorowy
sól, pieprz, ziele angielskie, czosnek i liść laurowy.
Fasolę przez noc namoczyć. Fasolę gotujemy. Cebulę pokroić i zeszklić w drugim garnku. Dodać pokrojone marchewkę i pietruszkę, podsmażyć. Buraki drobno pokroić, wrzucić do garnka. Zalewamy wodą i gotujemy. Dodajemy pokrojoną kapustę. Dodajemy przyprawy, dodajemy ziemniaki. Dolewamy wody. Gotujemy do miękkości. Doprawiamy przecierem pomidorowym. Dodajemy fasolę. Gotujemy razem przez kilka minut. Smacznego!

Barszcz ukraiński zojka72
Reklama

Sałatka z quinoa (komosa ryżowa)

Wiecie co, ja w tej Grecji mogę zostać na dłużej. Słońce, woda i bardzo mili ludzie. Kilka dni temu byliśmy w pobliskim miasteczku w tawernie gdzie podawano wegańską sałatkę z quinoa. Była bardzo smaczna. Powiedziałam to przemiłej Pani, która nas obsługiwała. Dostałam od niej przepis, oto on:

Składniki:

2 szkl quinoa (komosy ryżowej)

2,5 szkl wody,

2 duże buraki,

2 marchewki,

5 małych dymek ze szczypiorem,

1 średnia cebula,

100 mn sosu sojowego,

natka pietruszki do posypania,

szczypta soli

Wykonanie:

Komosę ugotowałam w następujący sposób, najpier przez 5 min podprażyłam ją na dużej patelni. Następnie dolałam wodę, doprowadziłam do wrzenia. Zmniejszyłam gaz do minimum, przykryłam przykrywką i zostawiłam tak na 15 min. Wymieszałam i lekko przestudziłam.

Gdy komosa się gotowała starłam na tarce o grubych oczkach marchew i buraki, wcześniej je oczywiście umyłam i obrałam. Cebulę drobno pokroiłam, to samo zrobiłam z dymką i szczypiorkiem. Warzywa wymieszałam w dużej misce, dodałam sos sojowy. Dodałam komosę, jeszcze raz wszystkowymieszałam i zostawiłam na jakiś czas, żeby się smaki połączyły. Na sam koniec posypałam wszystko natką pietruszki i dodałam szczyptę soli. Myślę, że można też dodać trochę soku z cytryny! Gotowe!

Smacznego

Zakwas z buraków

Buraki lubię bardzo, barszcz też. Ale zakwas to jest to co lubię najbardziej. Czasem kupuję czasem robię sama. Wbrew pozorom to nic trudnego. Robię go tak jak kiszone ogórki.

Przepis:

Potrzebny będzie duży szklany słój lub naczynie z kamionki,

1,5 – 2 kg buraków, ja lubię te podłużne,

2 główki czosnku,

pęczek kopru,

3-4 kawałki obranego chrzanu, takie po ok 5 cm długości,

1 ostra papryczka,

3-4 liście laurowe,

6-8 kuleczek ziela angielskiego,

1 łyżka soli

ciepła woda,

olej (opcjonalnie)

Naczynie wyparzam, buraki bardzo dokładnie myje i obieram, kroję na mniejsze części. Umieszczam pierwszą warstwę buraków w naczyniu, dodaje wszystkie przyprawy, główki czosnku przekrajam na pół, chrzan obieram i wkładam do słoja, koper też. Wkładam resztę buraków dociskając, wlewam wodę, tak aby nic nie wystawało, ponad jej powierzchnię. Ja na wierzch wylewam jeszcze trochę oleju tak, żeby nie było dostępu powietrza. Przykrywam ściereczką i odstawiam na kilka dni w ciemne miejsce. Po 5-7 dniach zakwas zlewam przez sitko, buraki zjadam w sałatkach lub same. Smacznego!

Ciasto z buraków

To, że lubię słodycze to żadna nowość, niestety. Lubię piec ciasta, szczególnie takie z czekoladą. Dzisiaj ciasto z buraków. Brownie burakowo czekoladowe.

Składniki mokre:
1 szklanka puree z buraka, czyli jeden duży lub dwa średnie buraki
1 szklanka mleka (użyłam sojowego)
½ szklanki oleju
220 ml syropu z agawy (jedno opakowanie)
100 g czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej albo w mikrofalówce
2 łyżeczki octu, ja użyłam ocet jabłkowy

Składniki suche:
2 szklanki mąki
1 płaska łyżka rozpuszczalnej kawy zbożowej
1 czubata łyżka kakao
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli

Polewa:

Garść migdałów, garść orzechów włoskich,

1 kopiasta łyżka oleju kokosowego,

1 łyżka wegańskiej śmietany,

1-2 łyżeczki cukru trzcinowego,

100 gr gorzkiej czekolady

Wykonanie:

Buraki porządnie myjemy i pieczemy, zawinięte w folię aluminiową, przez 45 min w piekarniku rozgrzanym do 200 st C. Następnie je studzimy i ścieramy na najdrobniejszej tarce lub blendujemy na gładką masę. Powinniśmy mieć ok 1 szkl puree.

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub w microfali. Łączymy ze sobą wszystkie mokre składniki, na samym końcu dodajemy czekoladę a następnie buraki. Mieszamy.

Wszystkie suche składniki mieszamy w misce i po łyżce dodajemy do mokrych. Wszystko dokładnie mieszamy łyżką, przekładamy do wysmarowanej olejem blachy o wymiarach 30 x 20 cm i pieczemy w temp. 180 st C przez ok 35-40 min

Gdy ciasto wystygnie, przygotowujemy polewę. W rondelku rozpuszczamy olej kokosowy, dodajemy śmietanę, cukier i pokruszoną czekoladę. Cały czas mieszamy do całkowitego rozpuszczenia składników.

Polewamy ciasto i posypujemy rozkruszonymi orzechami.

Chłodnik z botwinki i rzodkiewki

Moja kolejna propozycja na letnie upały. Za oknem prawie 30 st C, więck przyda się coś klasycznego na ochłodę. Ideałny będzie chłodnik z botwinki i rzodkiewki.

Wieczorem ugotowałam wywar z warzyw, jakieś 3 litry. Zrobię dużo chłodnika. Bulion wstawiam do lodówki żeby się schłodzil. Potrzebne będą jeszcze: 2 cebule, 3 pęczki botwinki z buraczkami, 3 pęczki rzodkiewek, 3 pęczki koperku, 2 puszki mleka kokosowego, 1 opakowanie tofu naturalnego, 2-3 łyżki octu jabłkowego, sól i pieprz do smaku, trochę pieczonych ziemniaków.

Cebulę kroimy i podsmażamy, dodajemy do niej dokładnie umyte i pokrojone buraczki, przykrywamy przykrywką i dusimy ok 5 minut. Dodajemy pokrojoną botwinkę, przykrywamy i dusimy kolejne 5 min. Buraczki i botwinka powinny być bardzo dokładnie umyte, aby nie została na nich ziemia. Następnie dolewamy 1/2 bulionu i gotujemy przez kilka minut, pilnujemy aby nie doprowadzić do wrzenia. Odstawiamy w chłodne miejsce do przestudzenia.

W tym czasie przygotowujemy resztę składników, myjemy i kroimy rzodkiewkę i koperek, pieczemy ziemniaki (mogą też być gotowane) blendujemy mleko kokosowe z tofu.

Jak bulion przestygnie dodajemy do niego ocet, reśztę bulionu z lodówki, pokrojony koperek i rzodkiewkę, wlewamy mleko kokosowe, dodajemy ziemniaki, doprawiamy solą i pieprzem.