Dzień dobry!!! 🙈 czasem tak mam, że nachodzi mnie wielka ochota na niezdrowe przekąski 🤷♀️ jedną z moich ulubionych jest wegański ser w panko 💚 łatwo się go przygotowuje i jest pyszny. Ma jedną wadę szybko znika. Często kupuję duże bloki wegańskiego sera i przechowuję go w lodówce 😍 ser kroimy w kostki, takie nie za duże i nie za małe. U mnie to 2x3x0,5 cm Do kilku łyżek mąki wlewam wodę i dokładnie mieszam. Dodaję sól, pieprz, ostrą paprykę. Kawałki sera zanurzam w cieście z mąki i wody, następnie obtaczam go w panko (może też być zwykła bułka tarta) i smażę z obu stron na złoty kolor. Ja najbardziej lubię go jeść z ketchupem. To jest pyszne. Trzeba tylko uważać żeby się nie oparzyć bo ser jest bardzo gorący.
Dzisiaj znowu deser. Tym razem prosty, szybki i bardzo smaczny mus czekoladowy z miękkiego tofu.
Składniki:
400 gr miękkiego tofu, 4 łyżki cukru, 100 gr namoczonych daktyli, 4 łyżki masła orzechowego, 100 gr gorzkiej czekolady, owoce do przybrania
Wykonanie:
Tofu rozkruszyłam i wrzuciłam do blendera, dodałam cukier, zblendowałam. Dodałam po kolei składniki, za każdym razem dokładnie blendując. Daktyle moczyły się prawie godz w gorącej wodzie. Na koniec masę przełożyłam do szklanek. Smacznego!
Oj! Jakoś ciężko było mi się zebrać, żeby spisać ten przepis. Na szczęście jedna z Was mnie do tego zmotywowała. Znowu siedzę w samochodzie, nie prowadzę, postanowiłam więc ten czas wykorzystać na zrobienie tego wpisu.
Ten kalafior jest tego wart 💚
Składniki:
1/2 dużego kalafiora,
2-3 cebule,
garść orzechów nerkowca,
1/2 marchewki,
150-200 gr gotowanej ciecierzycy,
3-4 łyżki masła orzechowego,
sos sojowy – do smaku,
1/2 l mleka kokosowego,
1-2 łyżeczki garam masali,
kilka liści curry,
ok 1/2 łyżeczki mielonego pieprzu,
ostra papryka do smaku, ja dodałam suszone chilli,
sól,
Wykonanie:
Kalafiora gotuję w wodzie, cebulę kroję w piórka i podsmażam na patelni. Dodaję orzechy i przyprawy, prażę z cebulą. Marchewkę kroję w talarki i wrzucam do cebuli. Teraz dodaję ciecierzycę, mieszam. Dodaję masło orzechowe, dokładnie mieszam i wlewam mleko kokosowe. Ugotowanego kalafiora dzielę na różyczki i wrzucam do sosu, dodaję sos sojowy i sól. Sprawdzam jak smakuje i ewentualnie doprawiam 😉 Jeśli kochacie kumin tak jak ja to też go możecie dodać.
Ten sos można podać z makaronem lub ryżem. Na wierzch można dodać trochę zielonej kolendry. Smacznego!
No i znowu deser, tym razem pudding chlebowy z czerstwego chleba. Jest bardzo prosty do zrobienia. Idealnie wpisuje się w zero weste. Nic nie marnujemy, tylko wykorzystujemy i przerabiamy na coś pysznego. Przepis: kilka kromek czerstwego chleba, 1,5 szkl mleka roślinnego, 3 łyżki skrobi ziemniaczanej, 2-3 łyżeczki cukru, 1 jabłko, 1 kiwi, mogą być oczywiście inne owoce, Ja użyłam jeszcze trochę musli energia od @purella_superfoods i garść orzechów nerkowca. Wykonanie: chleb pokroiłam na mniejsze kawałki, owoce pokroiłam i wymieszałam z chlebem, przesypałam do keksówki wysmarowanej oliwą. Mleko, skrobię, cukier i skrobię wymieszałam razem i wylałam na chleb, posypałam orzechami i musli. Wstawiłam do piekarnika rozgrzanego do 180 st C i piekłam ok 30 min. Podałam z wegańskimi lodami. Pycha!!! Polecam.
1 szklanka wegańskiej śmietany do ubijania 1 opakowanie wegańskiego mascarpone 250 gr 2-3 łyżki likieru amaretto (może być więcej, jeśli lubicie) 2-3 łyżki cukru pudru
Najpierw przygotowałam biszkopt
Mleko, ocet i cukier wymieszałam w dużej misce. Mąkę wymieszałam z sodą i proszkiem do pieczenia, a następnie połączyłam z przygotowaną wcześniej mieszaniną.
Całość wylałam na płaską blachę, wyłożoną papierem do pieczenia i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180°C na około 30 minut, aż biszkopt będzie z wierzchu brązowy. Wyciągnęłam do ostudzenia i wykroiłam szklanką 8 okręgów.
Teraz czas na przygotowanie masy z wegańskiego mascarpone.
Śmietanę ubiłam z cukrem, dodałam likier i serek, dokładnie ubiłam na gładką masę.
Okręgi z ciasta, zamaczałam po kolei w kawie. Na dnie szklanki ułożyłam pierwszy okrąg z ciasta, na niego wyłożyłam kilka łyżek kremu, posypałam kakałem. Ułożyłam drugi okrąg, znowu kilka łyżek kremu i posypałam kakałem. W ten sam sposób przygotowałam jeszcze trzy desery. Włożyłam do lodówki do schłodzenia.
Jedno z przyjemniejszych wspomnień z dzieciństwa to chałka z masłem i szklanka gorącego kakao. Ten zapach! Postanowiłam upiec wegańską wersję chałki. Nie jest to takie trudne ,zajmuje trochę czasu, ale warto!
Składniki ciasto:
4 szkl. mąki pszennej,
1/4 szkl. cukru,
7 gr drożdży suszonych, lub 25 gr świeżych,
6 łyżek oleju rzepakowego,
1 3/4 szkl ciepłego mleka roślinnego,
1/2 łyżeczki soli,
3 łyżki aqufaby, czyli wody po gotowaniu ciecierzycy
Składniki kruszonka:
50 gr mąki pszennej,
25 gr cukru,
3 łyżki oleju rzepakowego
szczypta soli
Wykonanie:
Przygotowałam rozczyn z 1/4 szkl wody, łyżki mąki, drożdży oraz łyżki cukru. Wymieszałam i odstawiłam na 10 min.
Do dużej miski wsypałam resztę mąki, dodałam cukier i sól. Wymieszałam i dolałam olej, resztę mleka roślinnego oraz rozczyn drożdży. Wyrabiałam ciasto w mikserze przy pomocy haka do ciasta. Zajęło mi to ok 10 min. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Przykryłam miskę z ciastem ściereczką i odsrawiłam na 1,5 godz do wyrośnięcia. Co 30 min uderzałam w ciasto pięścią, aby je odgazować, czyli 2x w ciągu wyrastania.
Następnie podzieliłam ciasto na dwie części, każdą z części podzieliłam jeszcze na 3 części, uformowałam 6 wałków długich na ok 30 cm
Na stole posypanym mąką układam 3 wałki obok siebie. Sklejając ze sobą końce wałków wyplatam warkocz, zawijam końce pod spód. Robię to samo z pozostałymi wałkami. Powstałe chałki przełożyłam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Przykryłam je ściereczką i odstawiłam na ok 30 min
W międzyczasie zrobiłam kruszonkę, roztarłam w palcach wszystkie składniki łącząc je ze sobą.
Rozgrzałam piekarnik do 180 st. C.
Chałki posmarowałam aqufabą i obsypałam kruszonką. Piekłam ok 25 min bez termoobiegu.
Czas na trochę świątecznego szaleństwa. Dzisiaj przepis na zabawne czekoladowe ciasteczka, przypominające renifery. Chociaż moja córka powiedziała, że bardziej przypominają jej głowę biedronki. Wykonuje się je w kilku etapach. Robiąc je dobrze się bawiłam. Jeśli macie dzieci będą to idealne ciastka do wspólnego wykonania.
Składniki:
etap pierwszy ciasto:
125 gr mąki pszennej,
25 gr gorzkiego kakao,
130 gr wegańskiego masła lub margaryny,
120 gr cukru,
80 gr masła orzechowego,
30 ml oleju rzepakowego,
60 gr wegańskiego jogurtu, ja użyłam takiego na bazie kokosa,
ekstrakt waniliowy lub migdałowy
Etap drugi masa z ciasta:
40 gr cukru pudru,
150 gr wegańskiej śmietany,
25 gr gorzkiego kakao
Etap trzeci polewa i zdobienie
120 gr gorzkiej czekolady,
3 łyżeczki oleju kokosowego,
12 patyczków,
cukrowe oczy i czerwone kuleczki,
precelki
Wykonanie
Etap pierwszy
Nastawiłam piekarnik na 180 st C
Wymieszałam ze sobą miękkie masło i cukier. Dodałam resztę składników, z wyjątkiem mąki. Dokładnie wymieszałam, dopiero teraz dodałam mąkę i ponownie wymieszałam.
Przełożyłam ciasto do prostokątnej blachy wyłożonej papierem do pieczenia. Warstwa ciasta powinna byś cienka, nie grubsza niż 1 cm.
Wstawiłam do piekarnika i piekłam ok 20-25 min na termoobiegu.
Wyjęłam ciasto z piekarnika, następnie z blachy i dokładnie ostudziłam.
Etap drugi
Schłodzone ciasto rozkruszyłam na drobne okruszki, użyłam do tego blendera kielichowego.
Wszystkie składniki z etapu drugiego wymieszałam ze sobą i dodałam do nich okruszki. Wymieszałam, wyszła mi z tego masa przypominająca plastelinę.
Etap trzeci
Z ciasta zrobiłam 12 kulek, w które wbiłam patyczki i wstawiłam na ok godz. do zamrażalnika.
Po tym czasie w rondelku roztopiłam czekoladę i olej kokosowy. Każdą kulkę polewałam czekoladą i ozdobiłam cukrowymi oczkami i czerwonymi kuleczkami. Z przepołowionych precelków zrobiłam rogi. Renifery gotowe!!!
Schłodziłam je w lodówce. Myślę, że spodobają się dzieciom i tym młodszym i tym trochę starszym też.
Na moim kanale na youtube możesz obejrzeć film, na którym pokazuję jak powstawały te renifery. Zapraszam
Kotlety warzywne robię często. Dzisiaj na tapetę poszła cukinia, kukurydza i groszek z puszki. Do tego płatki owsiane i przyprawy.
Składniki:
1 średnia cukinia
1/2 puszki groszku (puszka 300g)
1/2 puszki kukurydzy (puszka 400g)
2 szklanki płatków owsianych
kawałek wegańskiego sera ala gouda (można pominąć)
przyprawy: sól, pieprz, kumin, czosnek, rozmaryn – do smaku
Cukinię starłam na tarce o grubych oczkach, odcisnęłam nadmiar wody. Starłam ser i dodałam do cukinii razem z groszkiem i kukurydzą. Płatki zblendowałam w mikserze i dodałam do warzyw. Przyprawiła. Dokładnie wymieszałam i zostawiłam na ok 20 min. Następnie wilgotnymi rękoma formowałam kotleciki i smażyłam do zrumienienia z każdej strony.
Podałam z kiszonymi burakami i ryżem. Smacznego!
Na youtube można zobaczyć filmik pokazujący jak powstawały te kotlety warzywne zapraszam na kanał Zojka72
Ziemniaki lubię pod każdą postacią. Babki ziemniaczanej nie jadłam długo. Ostatnio jak byłam u Mamy to specjalnie dla nas zrobiła wersję wegańską. Dzisiaj ją sobie odtwarzam w domu. Już pięknie pachnie!
Składniki:
2 kg ziemniaków
2 cebule
180 gr wędzonego tofu
3 łyżki kaszy manny
sól i pieprz do smaku
olej kokosowy do smażenia
Ziemniaki obrałam, 1/2 kg ziemniaków ugotowałam w osolonej wodzie. Jedną cebulę drobno pokroiłam i podsmażyłam. Przełożyłam do dużej miski. Na tej samej patelni podsmażyłam pokrojone w paski tofu. Wszystkie ziemniaki i drugą cebulę starłam na drobnej tarce. Starte ziemniaki, cebule i tofu wymieszałam w dużej misce. Dodałam kaszę, sól i pieprz. Wszystko dokładnie wymieszałam i przełożyłam do keksówki i piekłam przez 60 min w 180 st C
Jestem wielką fanką kuchni azjatyckiej. Lubię zapach i smak przypraw, a kumin mogę jeść łyżkami. Dzisiaj danie inspirowane kuchnią indyjską. Tofu tikka masala.
400-500 gr tofu naturalnego
1 łyżeczka ziaren kolendry
1 łyżeczka ziaren gorczycy
1 łyżeczka garam masala
1/2 łyżeczki kurkumy
1 łyżeczka pieprzu
1 łyżeczka kuminu
1 łyżeczka ostrej papryki
1 duża cebula
1 słodka czerwona papryka
1 zielone chili
6 łyżeczek przecieru pomidorowego
1,5 cm imbiru
4 ząbki czosnku
2 łyżeczki octu winnego
2 łyżki soku z cytryny
250 gr małych pomidorków
2 puszki mleka kokosowego
1 łyżeczka cukru trzcinowego
3 łyżeczki płatków drożdżowych
pęczek natki kolendry
W możdzieżu rościeram ziarna kolendry i gorczycy
Tofu wyciągnęłam z opakowania i przykryłam ciężkim garnkiem, żeby odcisnąć nadmiar wody.
W moździerzu rozgniotłam ziarna kolendry, następnie dodałam ziarna gorczycy, ponownie roztarłam. Dodałam resztę przypraw, z wyjątkiem kuminu, wymieszałam. Wrzuciłam na rozgrzany na patelni olej kokosowy i podsmażyłam prze chwilę, do uwolnienia zapachu. Następnie dodałam pokrojoną, w kostkę, cebulę. Podsmażyłam, dodałam czubatą łyżeczkę kuminu. Czosnek i imbir utarłam w moździerzu i dodałam do cebuli z przyprawami. Podsmażałam ok 1 minuty, dodałam pokrojoną w kostkę czerwoną paprykę i przecier pomidorowy, wymieszałam i chwilę podsmażyłam. Teraz czas na dodanie pokrojonego chili. Dodałam pomidorki i mieszałam. Trzeba uważać, żeby nie przypalić. Tofu pokroiłam w drobną kostkę, ok 1 cm, i dodałam na patelnię. Wymieszałam, dodałam mleko kokosowe, cukier trzcinowy i płatki drożdżowe. Dokładnie wymieszałam i dodałam ocet winny i sok z cytryny. Wszystko wymieszałam i gotowałam na dużym grzaniu przez 20 min, często mieszałam. Następnie zmniejszyłam grzanie i mieszając co jakiś czas, gotowałam do zagęszczenia sosu. Sprawdziłam smak i doprawiłam. Na koniec dodałam natkę kolendry. Smacznego!