Jakiś czas temu zrobiłam ciasto, ciasto jak ciasto, Niby nic specjalnego, a jednak. Zrobiłam je bez pieczenia i bez przepisu. Mimo tego wyszło smaczne, Wam również polecam eksperymenty w kuchni. To ciasto jest w stylu zero waste. Miałam w domu trochę czerstwego pieczywa, miałam je przerobić na bułkę tartą, ale zrobiłam z niego spód do ciasta.
Rozkruszyłam pieczywo, dodałam do niego kilkanaście, namoczonych i pozbawionych pestek, daktyli, trochę oleju kokosowegoi syropu z agawy. Wszystko zmiksowałam, dodałam trochę rozkruszonej gorzkiej czekolady, wymieszałam i przełożyłam na blachę do pieczenia biszkoptów. wstawiłam do lodówki aby trochę je schłodzić.
Następna warstwa to tapioka namoczona i zagotowana w mleku owsianym do tego zmiksowane truskawki. Przestudziłam i wylałam na schłodzony spód, znowu wstawiłam do lodówki.
Ostania warstwa to pulpa z mango zagotowana z mlekiem kokosowym i agarem. Po przestudzeniu z wylałam na dwie poprzednie warstwy, znowu do lodówki. Poczekałam aż wszystko stężeje i zajadałam ze smakiem. podzieliłam się nim oczywiście z innymi.
Ot taki mały kuchenny eksperyment.

Super!
PolubieniePolubienie